Torebka od Prady

fashion-2309519_1280

Czy torebka od Prady jest dobra, czy zła? Czy ekskluzywny samochód marki porsche jest dobry, czy zły? Czy iPhone jest dobry, czy zły? Czy garnitur domu mody Kiton jest dobry, czy zły? Mogłabym tak wymieniać całą masę innych ekskluzywnych przedmiotów zadając to samo pytanie.

Skąd pomysł na ten artykuł? W fabule powieści „Mój pomysł  na życie” umieściłam nazwy i opisy ekskluzywnych marek. Dlaczego ten fakt może drażnić? Przedmiot nie jest ani dobry, ani zły, więc skąd rozdrażnienie, że jego opis został umieszczony w tekście.

A gdybym ubrała bohatera, który jest spełnionym biznesmenem, charyzmatycznym mężczyzną korzystającym z zasobów, w które został wyposażony przez Boga, w białe skarpetki i klapki firmy Kubot… ?

Niektórych ludzi stać na drogie rzeczy, innych nie. Niektórzy ludzie chcą mieć te przedmioty, inni nie. Czy fakt, że coś byśmy chcieli mieć, ale nie stać nas na to jest zły, czy dobry? Czy fakt, że stać nas na coś i to kupujemy jest dobry, czy zły? Zapraszam Was do rozważań i przemyśleń, i jeśli chcecie to podzielcie się ze mną wnioskami.

Mam torebkę od Prady (to znaczy ja osobiście nie posiadam takowej) ale powiedzmy, że ją mam – po prostu. Stwierdzenie faktu. To nie jest ani dobre, ani złe – stwierdza fakt posiadania przedmiotu. Z drugiej strony – patrz nawias – to też jest tylko stwierdzenie faktu. Ani dobrze, ani źle, że jej nie mam – po prostu taki jest fakt.

Dla mnie wszyscy zostaliśmy obdarowani przez Boga talentami i postrzegam osoby, które tworzą piękne rzeczy – również te znanych nam marek – że swoim darem umiejętnie obracają 🙂 Czy jest w tym coś złego? Ja tak nie uważam.

Dodaj komentarz